Zamki na Piasku Zamki na Piasku
1773
BLOG

Nie każdy Lewandowski ma na imię Robert. Jest też i Janusz.

Zamki na Piasku Zamki na Piasku PiS Obserwuj temat Obserwuj notkę 54

Nowy spot PiS z Januszem Lewandowskim w roli głównej obudził żarliwych obrońców byłego Ministra Przekształceń Własnościowych.

Argumentacja adwokatów obecnego europosła zmierza mniej więcej w tym kierunku, że ci, którzy mają postawę krytyczną wobec jego dokonań są osobami, które – w większości - chciałyby powrotu PRL, w tej czy innej, formie.

To absolutna bzdura.

Po prostu nie chodzi o to, że prywatyzacja, jako taka, jest zła TYLKO TAKA PRYWATYZACJA była ZŁA.

To widzimy lepiej będąc tu, gdzie dziś jesteśmy – czyli ponad 20 lat od wystartowania procesów prywatyzacyjnych.

Widzimy to lepiej poznając realny a nie wyobrażony świat Zachodu.

Media, banki, handel, przemysł w większości krajów zachodnich jest własnością kapitału krajowego a nie kapitału zagranicznego.

Po prostu nie chodzi o to, że prywatyzacja, jako taka, jest zła TYLKO TAKA PRYWATYZACJA była ZŁA.

Teraz większość Polaków rozumie to lepiej niż wówczas.

Prywatyzacja nie była sprzedażą, ale WIELKĄ, PRZYSPIESZONĄ WYPRZEDAŻĄ. OKAZJĄ. Włochom, to tylko przykład, zostały sprzedane banki za 5 mld. zł a obecnie ich aktywa są na poziomie 110 – 115 mld. zł.

Z tych dwu powodów czyli:

- to nie Polacy są właścicielami prywatyzowanego majątku,

- majątek został sprzedany po cenach nie oddających w żadnej mierze jego wartości rynkowej

dla Polaków, którzy nie unikają samodzielnego myślenia, twarz Janusza Lewandowskiego jest obrzydliwą twarzą prywatyzacji.

Oczywiście mam pełną świadomość, że obrońcy europosła nie przyjmują tego wiadomości a także nie znają pojęcia utraconych korzyści.

To jest męczące. Męcząca jest dyskusja z osobami omijającymi szerokim łukiem prawdę i zachowującymi wierność ideologiom propagowanym intensywnie w dawnych czasach przez środowisko „GW”.

To jest tak samo jałowe i bezsensowe jak koronny argument przeciw słowom z mowy sejmowej szefa partii opozycyjnej („Niech spojrzy choćby na Szwecję - 54 strefy, gdzie obowiązuje szariat i nie ma żadnej kontroli państwa”) dostarczony przez ambasadę Szwecji. Otóż ambasada ta wyjaśniła, że w Szwecji obowiązuje szwedzkie prawo.

Tak, to jest niepodważalne. Tylko nie wszędzie daje się je egzekwować (poza prawem zasiłkowym). Bo strefy zakazane w Szwecji rzeczywiście istnieją i jest bez znaczenia czy jest ich dokładnie 54 czy 55 jak podaje raport szwedzkiej policji.  

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka